Informacje odnośnie Don Diego i jego możliwej walki z Denisem szumnie obijają się o internet. Jak udało nam się ustalić, do pojedynku wcale może nie dojść, mimo iż federacja walk na gołe pięści “Gromda” za pośrednictwem swojego Facebooka zachęcała do takiej walki.
Czytaj więcej: Co z walką Denisa Załęckiego i Don Diego? Gromda odpowiada.
Jak się dowiedzieliśmy w wywiadzie dla fansportu.pl „Don Diego” odpowiedział na pytania kibiców i zdradził, że w kontrakcie z organizacją “GROMDA” została mu ostatnia walka, po której zakończy swoją przygodę z tą organizacją.
“Tak, dogadałem się, że nie przedłużam kontraktu. Ja postawiłem sprawę jasno no i koniec. Ostatnia walka i kończy się moja przygoda z GROMDĄ.“
Zródło fansport.pl
Jak sam mówi nie byłoby dla niego problemu wzięcie udziału w galach freakowych i z łatwością poradziłby sobie z większością zawodników.
“Tak jak wcześniej mówiłem, wszedłem w Internet, żeby zarobić siano. Internet wiążę się z tym, że to jest marketing, to jest biznes, biznes to freakowe gali, a freakowe gale to nie sport. (…) Ja wiem, że dałbym super walki, niekoniecznie chciałbym freakowe, ale co mi to przeszkadza rozwalić dwóch czy trzech zawodników z rzędu?“
Zródło fansport.pl
Interesującym wątkiem jest informacja o wspólnych treningach Piotra Szelgi właśnie z Don Diego. Jak sam wspomina, współpraca, którą podjęli ma mu w przyszłości pomóc w przejściu do freakowej organizacji. Piotr “Szeli” Szeliga jest znany w środowisku freaków i wystąpi na 13 gali Fame mma. W jego narożniku będziemy mogli zobaczyć Don Diego!
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
- Piotr Pająk powraca do oktagonu! Z kim zawalczy?
- Znamy przeciwniczkę dla Mai Staśko! Z kim zawalczy znana aktywistka?
- Walka 2vs2 w Fame MMA! Jak wyglądają zasady?